Przejdź do głównej zawartości

INSTITUTO ESPANOL ALOE VERA NAWILŻAJĄCY KREM DO CIAŁA

Niedawno dostałam sie do testów na Ambasadorka kosmetyczna. Tym razem do testów dostalam 3 balsamy po 100 ml od Instituto Espanol. Dziś opisze aloesowy.
Baslasm zostal wyprodukowany z czystego100%  miąszu aloesa. Ponieważ aloes bogaty jest w witaminy A i z grupy B , minerały i aminokwasy doskonale nawilża i pielęgnuje nam skórę.
Łagodzi podrażnienie , odświeża i przyspiesza reageneracje skóry.
Jest to:

  • krem aloesowy do ciała
  • działa regenerująco, tonizująco i przeciwzmarszczkowo
  • idealny dla wszystkich typów skóry
  • szybko się wchłania
  • aloes ma idealne właściwości regenerujące i ochronne dla skóry, ponieważ zawiera witaminy A, B1, B2, B6 i B12
  • naturalne substancje zawarte w aloesie dostarczają idealnego nawilżenia dla skóry
  • dzięki tej kombinacji skóra będzie wyglądała bardziej młodo, zdrowiej i świeżej
Balsam szybko się wchłania , pachnie cudownie i co najważniejsze zapewenia nawilżenie na min 24h. Stosowałam go u siebie ze zwykła przesuszoną czasem skórą, u synka z idealną skóą wg mnie i u córci która ma skłoności do podraznień i atopowej skóry. W każdym z przypadków sprawdził się idealinie. Zwłaszacza u córci , ktora ma skóę wymagajacą stosowania balsamu praktycznie codzinnie. Niestety dużo balsamów nie jest w tym dobra albo dziala na chwilke. Tes jest idealny do codzinnego stosowania. I co najważneijsze pasuje cóci zapach wręcz go uwielbia. Polecam


Producent : Instituto Espanol S.A. Poligono Industrail Las Duenas, 21740 HINOJOS (Huelva) Espana.

Składniki (INCI) : Water, Paraffinum Liquidum, Propylene Glycol, Dimethicone, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Octanoate, Isopropyl Myristate, Peg-8 Distearate, Gluyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Phenoxyethanol, Treithanolamine, Parfum, Carbomer, Allantoin, Caprylyl Glycol, Imizadolidinyl Urea, Tetrasodium Edta, AloeBarbadensis Exctrat, Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin Glucose, Carrageenan Benzyl Benzonate, Limonene Geraniol, Hexyl Cinnamal Hydroxycitronellal, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, CI 47005, CI19140, CI42053.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"Lena" cykl detektyw #2 Marcelina Baranowska---recenzja we współpracy reklamowej z serwisem Nakanapie.pl

  Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Współpraca reklamowa Lena Dąbrowska wspólnie z braćmi prowadzi renomowane biuro detektywistyczne. Po odejściu Kai nie potrafi wybaczyć Hugonowi tego, co jej zrobił. W życiu i w pracy wspiera ją Jan Podolski – intrygujący, doświadczony detektyw. Łączy ich coś więcej, czego nie chcą przed sobą przyznać. Rozwijająca się między nimi więź zostaje poddana próbie, gdy ktoś zaczyna pozostawiać niepokojące znaki, które wydają się prowadzić do ich przeszłości. Lena i Jan muszą połączyć siły ze swoimi bliskimi, by odkryć, kto stoi za atakami i dlaczego chce zniszczyć to, co dla nich najważniejsze. Czy Lena i Jan zdołają się dowiedzieć, kto czyha na ich życie? Czy uczucie okaże się wystarczająco silne, aby mogli przeciwstawić się niebezpiecznym siłom, które dążą do ich zguby? RECENZJA Ostatnio u mnie marnie z czytaniem, jak jest czas to się skupić nie mogę jak już mogę to czasu brak.  Kiedy trafiła do mnie Lena i okazało się, że to tom 2 to najpie