Całkiem niedawno udało mi się dostać to testów na tetoland tym razem do testów dostałam żel antycelulitowy Sinial. Poprzednim razem miałam żel antytrądzikowy na opinie zapraszam TU
Serum antycelulitowe Sinial nie zawiera chemicznych dodatków.
Sinial zawiera :
-kofeinę która przyspiesza proces lipolizy a tym samym zapobiega ponownemu odkładaniu się komórek tłuszczowych , pobudza nasze mikrokrążenie przez co usuwa z organizmu toksyny i nadmiar wody
- ekstrakt z guarany który wspomaga kofeinę w działaniu , wspomaga drenaż limfatyczny
- ekstrakt z alg które są bogate w jod, kwas alginowy, fukoidynę, laminarynę. Dzięki temu nasz organizm usuwa toksyny z tkanek, wzmacnia naczynka. Algi działają ujędrniająco, wzmacniająco i odżywczo.
- ekstrakt z bluszczu pospolitego, który zawiera rutynę, kemferol, izokwerycyne, kwas chlorogenowy, kwas kawowy, saponiny i heparynę. Dzięki temu detoksykuje, wzmacnia naczynka, wzmacnia mikrokrążenie a tym samym wspomaga resztę składników przyspieszając ich wchłanianie, ma tez działanie ujędrniające
- ekstrakt z bylicy boże drzewo, który ma za zadanie tonizować i wzmacniać skórę, redukuje tez komórki tłuszczowe
-ekstrakt z ruszczyka kolczastego, który wzmacnia i uelastycznia nasze naczynka
- ekstrakt z kasztanowca , który zawiera garbniki, glikozy kumarynowe, saponiny, flawonoidy, fenolokwasy, sterole oraz witaminy. Wzmacnia naczynka i pomaga w detoksykacji i usuwaniu wody z organizmu
-kwas askorbinowy, który walczy z wolnymi rodnikami, ujędrnia i zapobiega starzeniu się skóry
-rutyna, wzmacnia i uszczelnia naczynka działa przeciwzapalnie
Tyle teoria . W praktyce krem-serum bardzo ładnie pachnie. Ma konsystencję żelu i jest dość wydajne. Stosuje się go 2 x dziennie najlepiej po kąpieli , ponieważ wtedy skóra jest oczyszczona i składniki najszybciej się wchłaniają. Serum pozostawia na skórze lepką powłokę, która dość szybko się wchłania. Po zastosowaniu mamy tez (moje odczucie) poczucie świeżości i lekkiego chłodzenia na skórze. Ponieważ dość szybko się wchłania można szybko się ubrać co duży + dla tych co idą do pracy. Wystarczy dodatkowe 30 min (o ile ktoś potrafi szybko wziąć prysznic ) i jest się gotowym :)
Serum mieści się w opakowaniu 200 ml co ma nam starczyć na kurację 30 dniową. Z mojego punktu widzenia , buteleczka starcza w zależności od osób. W moim przypadku celulit mam także np na brzuchu . Jednym starczy na dłużej niż 30 dni innym na krócej. Druga wada to aplikacja. Serum aplikuje się poprzez pompkę. Niestety używając obu rąk są one potem śliskie i ciężko się wyciska serum. Jedna ja znalazłam na to sposób przy pomocy kilku recepturek któę działają antypoślizgowo :)
Ogólnie serum działa :
- rozbijając lipidy
- detoksukująco i redukująco nadmiar wody
- wzmacnia i uszczelnia naczynka poprawiając mikrokrążenia
- nawilżająco
- ujędrniająco
-odżywiająco i wzmacniająco.
Jeśli chodzi o działanie antycelulitowe :) W mim przypadku aż takich efektów nie ma bym mogła powiedzieć że ę go pozbyła ale na to trzeba czasu. Za to mogę z całą pewnością powiedzieć że idealnie nawilżą skóę. Stała się jędrna , gładka i powoli widać efekt wygładzenie tkanki tłuszczowej. Podejrzewam żę po zakończeniu kuracji 1 -szym opakowaniem będzie efekt zadowalający :)
Zapraszam na strone producenta do zakupu własnej kuracji antycelulitowej :) Sinial
SKŁADNIKI:
CAFFEINE, PAULLINIA CUPANA SEED EXTRACT, ALGAE EXTRACT, HEDERA HELIX LEAF EXTRACT, ARTEMISIA ABROTANUM EXTRACT, RUSCUC ACULEATUS ROOT EXTRACT, AESCULUS HIPPOCASTANUM EXTRACT, ASCORBIC ACID, RUTIN
Serum antycelulitowe Sinial nie zawiera chemicznych dodatków.
Sinial zawiera :
-kofeinę która przyspiesza proces lipolizy a tym samym zapobiega ponownemu odkładaniu się komórek tłuszczowych , pobudza nasze mikrokrążenie przez co usuwa z organizmu toksyny i nadmiar wody
- ekstrakt z guarany który wspomaga kofeinę w działaniu , wspomaga drenaż limfatyczny
- ekstrakt z alg które są bogate w jod, kwas alginowy, fukoidynę, laminarynę. Dzięki temu nasz organizm usuwa toksyny z tkanek, wzmacnia naczynka. Algi działają ujędrniająco, wzmacniająco i odżywczo.
- ekstrakt z bluszczu pospolitego, który zawiera rutynę, kemferol, izokwerycyne, kwas chlorogenowy, kwas kawowy, saponiny i heparynę. Dzięki temu detoksykuje, wzmacnia naczynka, wzmacnia mikrokrążenie a tym samym wspomaga resztę składników przyspieszając ich wchłanianie, ma tez działanie ujędrniające
- ekstrakt z bylicy boże drzewo, który ma za zadanie tonizować i wzmacniać skórę, redukuje tez komórki tłuszczowe
-ekstrakt z ruszczyka kolczastego, który wzmacnia i uelastycznia nasze naczynka
- ekstrakt z kasztanowca , który zawiera garbniki, glikozy kumarynowe, saponiny, flawonoidy, fenolokwasy, sterole oraz witaminy. Wzmacnia naczynka i pomaga w detoksykacji i usuwaniu wody z organizmu
-kwas askorbinowy, który walczy z wolnymi rodnikami, ujędrnia i zapobiega starzeniu się skóry
-rutyna, wzmacnia i uszczelnia naczynka działa przeciwzapalnie
Tyle teoria . W praktyce krem-serum bardzo ładnie pachnie. Ma konsystencję żelu i jest dość wydajne. Stosuje się go 2 x dziennie najlepiej po kąpieli , ponieważ wtedy skóra jest oczyszczona i składniki najszybciej się wchłaniają. Serum pozostawia na skórze lepką powłokę, która dość szybko się wchłania. Po zastosowaniu mamy tez (moje odczucie) poczucie świeżości i lekkiego chłodzenia na skórze. Ponieważ dość szybko się wchłania można szybko się ubrać co duży + dla tych co idą do pracy. Wystarczy dodatkowe 30 min (o ile ktoś potrafi szybko wziąć prysznic ) i jest się gotowym :)
Serum mieści się w opakowaniu 200 ml co ma nam starczyć na kurację 30 dniową. Z mojego punktu widzenia , buteleczka starcza w zależności od osób. W moim przypadku celulit mam także np na brzuchu . Jednym starczy na dłużej niż 30 dni innym na krócej. Druga wada to aplikacja. Serum aplikuje się poprzez pompkę. Niestety używając obu rąk są one potem śliskie i ciężko się wyciska serum. Jedna ja znalazłam na to sposób przy pomocy kilku recepturek któę działają antypoślizgowo :)
Ogólnie serum działa :
- rozbijając lipidy
- detoksukująco i redukująco nadmiar wody
- wzmacnia i uszczelnia naczynka poprawiając mikrokrążenia
- nawilżająco
- ujędrniająco
-odżywiająco i wzmacniająco.
Jeśli chodzi o działanie antycelulitowe :) W mim przypadku aż takich efektów nie ma bym mogła powiedzieć że ę go pozbyła ale na to trzeba czasu. Za to mogę z całą pewnością powiedzieć że idealnie nawilżą skóę. Stała się jędrna , gładka i powoli widać efekt wygładzenie tkanki tłuszczowej. Podejrzewam żę po zakończeniu kuracji 1 -szym opakowaniem będzie efekt zadowalający :)
Zapraszam na strone producenta do zakupu własnej kuracji antycelulitowej :) Sinial
SKŁADNIKI:
CAFFEINE, PAULLINIA CUPANA SEED EXTRACT, ALGAE EXTRACT, HEDERA HELIX LEAF EXTRACT, ARTEMISIA ABROTANUM EXTRACT, RUSCUC ACULEATUS ROOT EXTRACT, AESCULUS HIPPOCASTANUM EXTRACT, ASCORBIC ACID, RUTIN
Też mogę polecić. O ile samo opakowanie podoba mi się średnio, tak samemu kremowi nie mogę kompletnie nic zarzucić. Nie tylko przyśpieszyl mi zanikanie cellulitu na diecie, ale i bardzo fajnie napiął skórę na udach. Na plus idzie także wydajność, bo mi buteleczka starczyla na więcej niz 30 dni - zresztą krem z racji naturalnego składu ma chyba i tak tylko 3 miesiace ważności, więc nie mógłby stać otworzony w nieskończoność i najlepiej go zużyć jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia. Krem zaczyna miec zauwazalne dzialanie dosc szybko, zas po wykorzystaiu pierwszej butelki są one juz moim zdaniem na jak najlepszym poziomie. Szkoda, że nie jest do dostania stacjonarnie nigdzie, ale to da sie przeżyc.
OdpowiedzUsuńpodchodzilam do tego serum mocno nieufnie (jak do wiekszosci produktow sprzedawanych tylko przez internet), ale o dziwo watpliwosci rozwialy sie dosc szybko. Sklad jest naprawde fajny, efekty są zauwazalne a sama buteleczka jest stosunkowo duza.
OdpowiedzUsuńPoza dośc brzydką butelką i opakowaniem (które koajrzy mi sie z linią produktów tołpy) to samo serum jest okej i nie żałuję wydanej kasy. Tak jak juz ktos wyzej napisal, skorka pomaranczowa znika po nim ladnie i skora robie sie o wiele lepiej zliftingowana.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie wchlanianie i zapach tego siniala, na razie stosuje go dwa tygodnie i czuje juz lekkie napiecie skory, ale pewnie na pelne efekty jeszcze chwile poczekam heh
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tym kremie na cellulit ale brzmi bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńO tym sinialu to dowiedzialam sie jakos kompletnie przypadkiem, ale koniec koncow calkiem mi przypadl do gustu. Chwilowo juz go nie potrzebuje ale jakby cellulit mi sie nawrocil to moze i wroce do niego.
OdpowiedzUsuńA jak jest teraz z jego kupieniem? Mozna normalnie bezontaktowo do domu zamowic ten krem? Bo podczas pandemii i siedzenia w domu cellulit to jest zgroza
OdpowiedzUsuńMozna kutierem do domu albo paczkomat, wiec wtedy juz w ogole zero kontaktu :)
Usuńtak dokładnie, zapach ma bardzo przyjemny, bałam się że może podrażnić jak poprzednie ale dzięki naturalnemu składowi naprawdę nie robi żadnej krzywdy no i do tego wszystkiego jest wydajny a skóra wygląda już po tygodniu na zdrowszą, u mnie cellulit zmalał
OdpowiedzUsuńNie wiem jak wam dziewczyny, ale trafiłam tutaj miesiąc temu i stwierdziłam, że kupię i wracam do was teraz i muszę naprawdę polecić, bo w moim przypadku Sinial okazał się skuteczny :)
OdpowiedzUsuń