Krem jest w oto takim ślicznym słoiczku szklanym ze "złotą " nakrętką. Po otwarciu ma zatyczkę z maleńką rączka co ułatwia zamykanie w razie przechylenia. Krem ma konsystencje przypominająca trochę przeterminowane kremy taka jak tu niżej na zdjęciu trudno opisać.
W użyciu jest łatwy , ale dość ostry. Jeśli ktoś się nie spodziewa można porównać to do tarcia pumeksem po buzi. Póki co mija jakieś 10 min a ja mam trochę wrażenie pieczenie i gorąca na buzi ale nie ma podrażnienia póki co buzia lekko czerwona jak po zwykłym peelingu. Postaram się opisać po kilku tygodniach stosowania gdyż zalecone jest raz w tygodniu więc zobaczymy efekty w późniejszym terminie. Póki co muszę pamiętać że nie należy stosować na podrażnioną i uszkodzona skórę .
Komentarze
Prześlij komentarz