Przejdź do głównej zawartości

"Lovro. Dopóki oddycham" M.W. Stilvoy----recenzja książki z Klubu Recenzenta serwisu Nakanape.pl


 Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Współpraca reklamowa

OPIS

W świecie pozorów tylko nieliczni dopatrzą się fałszu.

Lara za wszelką cenę pragnie uratować firmę ojca, który kilka miesięcy wcześniej zginął w wypadku samochodowym razem z jej bratem. Jednocześnie pomaga swojej przyjaciółce Kamili, redaktorce, zdobyć dowody przeciwko rosyjskiemu gangsterowi, zajmującemu się handlem ludźmi. Żadna z nich nie podejrzewa, że ich wspólne działania już wkrótce uruchomią lawinę tragicznych w skutkach wydarzeń...

Sprawa nie jest prosta, ale naprawdę zaczyna się komplikować, gdy Lara poznaje Lovro Szernera, właściciela kancelarii adwokackiej. Już od pierwszego spotkania zaczyna między nimi iskrzyć. Kobieta nie spodziewa się, że ta relacja, poza niezwykłymi doznaniami, da jej dostęp do dotąd nieznanego świata brudnych interesów... Ani że ściągnie na nią śmiertelne niebezpieczeństwo.


RECENZJA

Uwielbiam debiuty i muszę przyznać, że często są zaskakujące. Lubie także książki gdzie są ci źli faceci lub mafia. Jednak nie od samego początku się polubiłam z historią. Już na wstępie gdy Lara poznaje Lovro miałam takie czerwone światełko z tyłu głowy, że to kolejna książka z erotyką, która ostatnimi czasy strasznie jest przekoloryzowana.  Czy słusznie? 

Lara to młoda kobieta, która cierpi po wypadku samochodowym. Mimo że sama nie odniosła poważniejszych ran i szybko doszła do siebie, to straciła w nm ojca i brata. Z matką nigdy nie miała dobrych stosunków a po śmierci bliskich już totalnie się oddaliły. Lara pomaga także przyjaciółce w zdobyciu dowodów na pewnego człowieka. Tylko po jednym z nim spotkaniu robi wszystko by Kamila odpuściła. Lara wyczuwa coś, czego nie potrafi zrozumieć.  Kiedy za jej namową idą do klubu się rozerwać Lara wpada w kłopoty. Tak poznaje Lovro, który jest dla niej tajemnicą, ponieważ tylko widzi jego cień i słyszy głos. To powoduje u niej dzienne odczucia. Wkrótce wszystko się komplikuje. 

Lovro prowadzi kancelarię adwokacką ale nie jest ona do końca taka, jaka się z pozoru wydaje. Wraz z bratem  prowadzanie koniecznie uczciwe interesy. Mają wroga, którego chcą się pozbyć. Lovro i Neven nie mieli łatwego życia.  O ile Neven mało pamięta z tamtego okresu i ojca sadystę, o tyle Lovro doskonale pamięta wydarzenia. Miał tylko 8 lat i zrobił to co musiał ratować bliskich. To odcisnęło na nim piętno. Kiedy na jego drodze staje Lara czuje coś, czego nie planowała. Kobieta staje się dla niego słabością i jednocześnie siłą. Wszystko się komplikuje gdy na jaw wychodzi, że lara to nie jest tylko przypadkowa kobieta.

Historia z pozoru miała być zwyczajną  historią jakich wiele. Szybko okazało się, że jest nieszablonowa. Początkowo nie do końca mi przypadła do gustu, mimo że polubiłam głównych bohaterów. Zwłaszcza Larę, kobietę, która już od pierwszych stron zyskała moją sympatię. Uwielbiam takie waleczne kobiety, które poddają się facetom i dają porwać uczuciu jak marionetki. Lovro także nie był typem faceta macho, który kieruje się tylko popędem gdy trafi na kobietę, dzięki której jego serce zabije mocniej. Historia wciągnęła mnie stopniowo kupiła w momencie gdy na scenę wkroczył Neven. Spotkanie młodszego z braci z Lara to najzabawniejsze momenty w tej historii. No może jeszcze potyczki słowne między Sara a Nevenem, który miał dar do rozładowywania atmosfery jednocześnie potrafiła zirytować wszystkich wokół. 

Akcja książki to jest to co lubię najbardziej. Dużo intryg, nieoczekiwanych zwrot akcji, zabawnych i mrożących krew w żyłach momentów, rozlewy krwi. Do tego są momenty, które swoim przebiegiem zaskakują nie tyle czymś nieoczekiwany ile absurdalnym. I wiecie co? Ten absurd był po prostu kompletnie niezauważalny. Jak choćby scenka jazdy za kierownicą z zamkniętym oczyma podczas ......zostawię to niedopowiedziane. I szczerze nie rozpatruje jej w kategorii minusów. 

Muszę przyznać, że książka oprócz intryg, tajemnic, całej otoczki i tych nieoczekiwanych zwrotów akcji, powiązań między bohaterami ma też wątek  romansu i jest naszpikowana scenami erotycznymi. Ostatnio mamy dość sporo romansów, nie tylko mafijnych gdzie ta erotyka mnie wręcz odstrasza. Sceny są przejaskrawione, opisy zbędnie rozbudowane a nazewnictwo dość specyficzne. Do tego często tak naprawdę brakuje tej chemii między bohaterami. No i tu autorka stworzyła coś, co  mi się podoba. Aż czuć te iskry między bohaterami. Cała erotyka skupia się na tej otoczce wokół uczucia i tej erotycznej więzi, jaka się między nimi wywiązała. Do tego zanim do czegoś dojdzie minie dość sporo czasu. W końcu miałam ochotę czytać te erotyczne scenki, które faktycznie pobudzały, a nie zniesmaczona. Do tego dochodzą te wszystkie emocje, jakich doświadczają bohaterowie. Duży plus  za świetnie wykreowane postacie. To była przyjemność ich poznania,. Autorka stworzyła je idealnie zarówno te pozytywne jak i te czarne charaktery. Doskonale tez wykreowała poboczne postacie, które tworzyły tło dla historii. 

Zakończenie to coś, co uwielbiam. Dynamika, tajemnice, intrygi zwroty akcji, zaskakujące monety, mrożące krew w żyłach sytuacje, postacie, co do których nie jestem pewna, po której stronie stoją. I scena końcowa, która sprawia, ze najlepiej by kontynuacja pojawiła się na już. Jak rozwija się akcja? Kto jest wrogiem a kto nie?  Kim jest wróg? Jedno jest prawie pewne. Bohaterami kontynuacji zapewne będą Sara i Neven. I powiem tak już się nie mogę tego doczekać.  I jeszcze jedno autorka sprytnie w książce wykorzystała swoje nazwisko... Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...