Przejdź do głównej zawartości

GORVITA Maść arnikowa - 130 ml

Niedawno opiswyałam produkty firmy gorvita , o których można poczytac:  maść kasztanowa , żel/krem do stóp, Venal żel,. Dzis czas na masć arnikową. 
Gorvita Maść arnikowa to kosmetyk przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry, szczególnie potrzebującej uelastycznienia i przywrócenia witalności. Maść bazuje na naturalnych właściwościach arniki górskiej, nagietka  lekarskiego oraz leczniczej wody mineralnej: wodorowęglanowo-chlorkowo-sodowej, bromkowo–jodkowo-borowej. Składniki te usprawniają krążenie w ściankach naczyń włosowatych, zmniejszają sińce i opuchnięcia w obrębie miejsca aplikacji wywołane różnymi czynnikami zewnętrznymi. Przyspieszają proces regeneracji naskórka, dobrze nawilżają, rozjaśniają i uelastyczniają skórę (panthenol i alantoina). Łagodzą podrażnienia po ukąszeniach owadów. Usprawniają wykonywanie masaży podnosząc ich efektywność.  Maść dobrze się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustej warstwy, może być stosowana nawet na skórę delikatną (rozjaśnia cienie pod oczami). Regularne stosowanie przywraca skórze elastyczność i witalność.
Maść zamknięta jest w tubce o pojemności 130 ml, wygodna w aplikacji i dosć wydajna. Zapach jest delikatny. 

Maść z arniki polecana jest do :
- urazów
- siniaków
- stłuczeń
- owrzodzeń żylakowych podudzi 
- obrzęków i opuchnieć
- oparzeniach I i II stopnia.

Arnika przyspiesza gojenie, stosuje sie ja w zapaleniach jamy ustnej, ma działanie przeciwgorączkowe i zwalcza infekcje. Stosuje sie ją takze do pielęgnacji cery naczynkowej.

Może byc stosowana do problemów:
-  sercowo-naczyniowych
- w leczeniu zespołu pozakrzepowego
- wspomagając leczenie żylaków 
- w problemie zespołu zespołu wieńcowych zaburzeń krążenia krwi
- przy krwawieniach poporodowych i przy klimakterium
- przy siniakach, obrzękach i opuchliznach
- wspomaga gojenie ran
- wspomaga leczeni trądziku
-leczy stan zapalny skóry

Czytajac zastosowanie arniki nie tylko w postaci kremów, maści ale takze naparów i okładó mamy dośc duże zastosowanie tej rośliny.
Maśći używałam na nogi (mam problemu z krążeniem tzw poczatki zylaków póki co w postaci nabrzmialych żył gdy ciepło i uczucia cięzkich zmęczonych nóg+popękane naczynka), na siniaki u dzieci zwłasza u synka ,który lubi jej kolekcjonować. Ale odkryłam cos jeszcze. Maść (wyczytaam na opoakowaniu zastosowanie) pomaga także w walce z sińcami pod oczyma. To mój odwieczny problem. Sińce i worki pod oczami, które z racji tego ze musze w tyg wstawac by wyprawić dzieci do szkoły/przedszkola są wieksze. Wiek tez robi swoje za rok zmaina kodu na 4 sprzodu . Maści użyałm początkowo na sińce a rano z przypadku zmęczenie posmarowąłm cała twarz jak kremem pod makijaż. Efekt? Po ok tygodniu zastosowania sińce sa mneij widoczne, worki mniejsze a skóra wygładzona. Druga zaletą jest to że mam skóre tądzikową. Mało co mi pomaga a wczoraj odkryłam że......"trądzik" się zmniejszył .  I chyba znalazłam na niego sposób :) Maśc szybko się wchłania chociaż mam uczucie lekkiego spięcia to nie zamienie chyba na inny krem :) Polecam

Składniki:
INCI: Aqua,Propylene Glycol, Arnica Montana Extract, Calendula Officinalis  Extract, Petrolatum, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Polyglyceryl-3-Methylglucose Distearate, Stearyl Alkohol, Cetyl Ricinoleate, Carbomer, Triethanolamine, Caprylic/Capric Triglyceride, Allantoin,Panthenol, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Ethylexyl Stearate, DMDM Hydantoin.

Komentarze

  1. Lubię arnikę w kosmetykach, szkoda, że skład nie jest bardziej naturalny.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...