Przejdź do głównej zawartości

EVELINE Revitalum głęboko odżywczy krem-serum do rąk z olejkiem kokosowym

Niedawno udało mi się dostać do testów na  BeautyTester. Do testów dostałam 3 produkty dziś opiszę krem eveline do rąk.
Krem-serum  do rąk  to :
  • głęboko odżywczy krem-serum do rąk
  • intensywnie nawilża i wygładza
  • wykazuje działanie regeneracyjne
  • likwiduje uczucie szorstkości i suchości
  • zawiera olejek kokosowy i Bio-Lipid Complex
  • polecany do skóry suchej i wrażliwej



Krem polecany jest do skóry wrażliwej i suchej. Co prawda mam normalna ale zdarza się że po zmywaniu (tak wiem w dzisiejszych czasach zmywa zmywarka ale trzeba ją mieć) moje ręce ą suche nie zawsze pamiętam o rękawiczkach. Formuła szybko się wchłania zostawia uczucie komfortu i nie pozostawia tłustej powłoki . Dla mnie to duży + ponieważ w pare sekund mam odżywione ręce i dalej można pracować np na komputerze.
Zawiera olejek kokosowy co daje piękny i długo utrzymujący się zapach na dłoniach oraz kompleks Bio-Lipid. Likwiduje uczycie ściągnięcia i suchości dłoni.  Dla mnie idealny , moje dłonie są odżywione, nawilżone i miękkie jak nigdy wcześniej. Krem-serum to plastikowa buteleczka o pojemności 125 ml z aplikatorem który dozuje idealnie porcje kremu . Jest tez bardzo wydajny .
Skład :
aqua, glyceryl stearate SE, cetearyl alcohol, caprilic/capric trigliceride, ethylhexyl stearate, glycerin, , cocos nucifera oil, dimethicone, cetearet-20, prunus amygdalus dulcis oil, urea, tocopheryl acetate,sodium lactate, tocopherol, retinyl palmitate, linoleic acid, sodium polyacrylate, PEG-20 glyceryl laurate, polysorbate 20, diethylhexyl syringylidenemalonate, DMDM hydantoin, phenoxyethanol, butyparaben, propylparaben, methylparaben, ethylparaben, parafum (fragrance), alpha-isomethyl ionone, benzyl salicylate, butyphenyl methylpropional, coumarin, hexyl cinnamal.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sevolium -opinia o kremie/serum na trądzik

Jakiś czas temu zgłosiłam się z blogiem do testów na krem sevolium na trądzik  Tu . Nie sądziłam że się uda ale jednak. Krem/serum testuję od ok tygodnia i już mogę cos wam o nim napisać :) Krem sevolium znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml dozownikiem. Jak dla mnie dozownik jest idealnie dozuje krem. Serum jest dość wydajne o konsystencji żelu, który idealnie się rozprowadza i wchłania. Starcza na ok 30 dniową kurację. Krem zawiera : * ekstrakt z lukrecji * wyciąg z liści i kory dębu * ekstrakt z nagietka * nanozłoto * wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego * cynk * wyciąg z drożdży * miedź Nie będę wam opisywać ich działania dlatego zapraszam do poczytania opisu i poczytania o produkcie na stronę producenta  Tu  :) Krem/serum stosuję od ok tygodnia 2x dziennie na oczyszczona skórę. Ma śliczny zapach, dzięki zawartości gliceryny i dzięki niej skóra jest tez nawilżona. Ponieważ Sevolium jest oparte na naturalnych składnika...

"Co mam na myśli mówiąc, żw jestem autystyczna" Annie Kotowicz--------recenzja we współracy z wydawnictwem

  Recenzja książki we współpracy reklamowej z wydawnictwem Cedewu OPIS Wyjątkowy przewodnik po świecie autyzmu – psychologiczna wiedza wzbogacona szczerymi, osobistymi doświadczeniami kobiety w spektrum autyzmu. Jak wygląda codzienność osoby w spektrum – co czuje, myśli i jak buduje relacje? Annie Kotowicz odpowiada na te pytania z humorem, szczerością i wyjątkową przystępnością, jednocześnie podkreślając społeczne znaczenie tematu. Otwiera drzwi do swojego świata – życia w spektrum, pełnego trudnych wyzwań i pięknych odkryć. Ta książka jest dla Ciebie, jeśli: - chcesz lepiej zrozumieć swoją atypowość, - jesteś rodzicem dziecka w spektrum autyzmu, - pracujesz jako pedagog, nauczyciel lub terapeuta i chcesz lepiej wspierać osoby w spektrum, - zastanawiasz się, czy Twoje doświadczenia mogą być związane z autyzmem. Konkretna i fachowa, a jednocześnie poruszająca i otwierająca serca – Co mam na myśli, mówiąc, że jestem autystyczna to książka, która zmienia perspektywę. Pomaga budować m...

"Instytut absurdu. Poszukiwania Pana P." Justyna Sosnowska-----------------recenzja książki kupionej za swoje

Kupione za swoje OPIS Gdy biurokracja spotyka magię, wszystko może się zdarzyć. Podejrzane perfumy, podziemne potyczki, piana party pod pałacem, porozumienie ponad podziałami – to i wiele więcej czeka Elizkę Żaczek w drugim tomie Instytutu Absurdu! Eliza pogodziła się już z tym, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się zwykłym studentkom i polubiła pracę w Instytucie Absurdu – magicznym urzędzie, który odpowiada za utrzymanie w ryzach magii i nonsensu. Praca za biurkiem i skrupulatne sporządzanie raportów zalatują jednak nudą, więc stażystka gorliwie towarzyszy inspektorom w ich kolejnych misjach. Razem z Jagą wyjaśnia sprawę podejrzanych perfum, z Marcelem prowadzi sprawę kryształowej kuli z przemytu, pomaga też ustalić, kto u licha zanieczyścił studnię Wodnika Miecia i urządził mu niechciane piana party. W wirze absurdalnych wydarzeń nie zapomina jednak o najważniejszym zadaniu: musi ustalić tożsamość Pana P., który coraz odważniej pogrywa sobie z pracownikami Instytutu i wydaje ...