Niedawno zgłosiłam sie po próbke maseczki Garnier.
Przyszła w ciagu miesiąca i od razu została wypróbowana zanim zrobiłam jej zdjęcie :)
Maseczka dość fajnie sie nakłada, jest w postaci masączonej szmatki jak ja to określam z ochronną folią , którą ściągamy po nałozeniu na twarz.
Maseczkę czuć że dział poniewąż lekko szczypie ale nie jest to jakieś niemiłe uczucie.
Czas działania 15min da sie wytrzymac choć ciężko mi sie taka maseczka "pracowało" :) przyzwyczaiłam sie do smarowanej wersji maseczek.
Nadmiar serum po ściagnięciu maseczki wystarczy wklepać ewentualnie zmyć czy wacikiem nasączonym wodą lub pod bieżącą . Polecam
Komentarze
Prześlij komentarz