Przejdź do głównej zawartości

Syoss, Pure Smooth, Ultralekka kuracja do włosów normalnych i grubych

Ostatni produktem z serii syoss smooth jest ultraletka kuracja (maseczka). Przeznaczona do włosów normalnych oraz grubych. Ma za zadanie odżywić i kontrolować puszenie się włosów. Nie zawiera parabenów, silikonów , sztucznych barwników oraz oleju mineralnego.
Polecany dla skóry alergicznej, testowany i certyfikowany przez Fundacje Europejskiego Centrum badania Alergii oraz przez EU Ecolabel.

Maseczka znajduje się w plastikowym pudełeczku o pojemności 300 ml. Pachnie ładnie i jest dość gęsta. Nakładamy ja na 5min na wilgotne włosy po czym dobrze spłukujemy. 
Kuracja bardzo łatwo się aplikuje,  nie spływa z włosów, a jej zmywanie jest łatwe (niektóre maseczki nie zmywają się dokładnie zostawiają niektóre pasma sztywne)
Włosy po jej użyciu są odrobinę lepsze niż po odżywce z tej serii, w zasadzie ja bym to określiła że są jakby bardziej po odżywce ( inne tego typu) niż po maseczce. Nie obciąża włosów, pozostawia je miękkie. Nie przetłuszczają się szybko jak po innych tego typu produktach. Niestety nie ułatwia rozczesania ale efekt po wyschnięciu jest na + . Wg mnie to najlepszy produkt tej serii . 
Kuracja świetnie nawilża włosy bez ich obciążania a to duża zaleta. Niestety seria ma słaby punkt w postaci szamponu. Z innymi szamponami maseczka/kuracja jest świetnym rozwiązaniem.
Podsumowując  mnie ta seria ( oprócz kuracji ) nie przypadłą do gustu. Niestety nie każdemu każdy produkt pasuje. 
Składniki:
Aqua, cetearyl alkohol, , glyceryn, BIS (isostearoyl/oleoy/osopropyl), dimonium methosulfate,macadamia temifoli seed oil, argania spinosa kemel oil, betainose, isopropyl myristate, butyrospermum parkii (shea)butter, lacticacid, parafum (fragrance), behenamidopropyl dimethylamine, sodium benzoate, ceteareth-20

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pod skrzydłami żurawi" Monika Cieluch----recenzja we współpracy z wydawnictwem Amare

  Recenzja we współpracy reklamowej z wydawnictwem Amare OPIS Czasami nie rozumiemy drogi, którą podążamy, dopóki jej nie przejdziemy. Olive Loughty, młoda doktor weterynarii, uciekła z rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie w Bristolu. Na wieść o śmierci ostatniej bliskiej jej osoby, ciotki Rachel, postanawia raz jeszcze odwiedzić senne Horwell i pojawić się na pogrzebie krewnej. Podczas odczytania testamentu okazuje się, że ciotka zostawiła jej w spadku swój dom. Aby jednak móc go przyjąć, Olive musi mieszkać w nim przez co najmniej trzy lata. Kobieta decyduje się na przeprowadzkę i rozpoczyna remont, w którym pomaga jej spotkany na pogrzebie miejscowy dziwak, Flynn Sallow. Stroniący od ludzi, bojący się dotyku mężczyzna intryguje ją z każdym dniem coraz bardziej. Olive podejrzewa, że Flynn cierpi na fobię społeczną, ale specyficzne zachowanie Flynna ma zupełnie inną przyczynę. Przeciwko sobie mają przekleństwo i złorzeczenie, po swojej stronie jedynie miłość i krążące nad ich g

"Dziennik wyjścia" Bogumiła Juzyszyn-Banaś-----recenzja w ramach współpracy z Jarosław Banaś

  Recenzja książki w ramach współpracy z Jarosław Banaś OPIS Liliana Mada, młoda utalentowana pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, pedagog – przyjmuje zaproszenie do prowadzenia letnich warsztatów artystycznych. Przyjeżdża do Staniewa, by tam, w dziewiętnastowiecznym pałacu, otoczonym jeziorami i lasami, prowadzić zajęcia teatralne. Jako pisarka i bystra obserwatorka, mijające dni odnotowuje - tworząc dziennik. Artystyczne lato Liliany okazuje się być jednak nie tylko czasem harmonii, (pierwszy tydzień sama bohaterka określa fenomenem odprężenia) - ale też nieprzewidywalnym, pełnym zawirowań okresem. Z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej przyjmuje ono postać hybrydy, niebezpiecznie łączącej rzeczywistość z fikcją, a niewidzialne siły tworzą pisarce specjalną rolę. RECENZJA Czy zdarzyło wam się przeczytać książkę, która totalnie nie potrafiliście wsadzić w ramki gatunkowe? Mnie zdarza się przeczytać taką, która ciężko mi opisać bo jest albo za dobra, albo słabsza i nie wi

"MY kontra świat" Bogusz Dawidowicz----recenzja we współpracy z autorem

  Recenzja e-booka we współpracy z autorem Bogusz Dawidowicz OPIS Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie? Jaka jest cena za wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę i ile jesteście gotowi poświęcić, by rozliczyć swoje dawne życie? Wspólna przyszłość Sandry i Roberta staje pod wielkim znakiem zapytania. Konsekwencje traumatycznej przeszłości kobiety wystawiają ich związek na wielką próbę. Sandra obsesyjnie pragnie odpowiedzi i zamierza uzyskać je od zwyrodnialców podobnych do tego, który skrzywdził ją przed laty. Robert, z początku mimowolny uczestnik wydarzeń, z przerażeniem odkrywa u siebie żądze, o które nigdy się nie podejrzewał. Konfrontacje pary z przestępcami szybko wymykają się spod kontroli. Ta nietypowa „działalność” przykuwa uwagę nie tylko zwykłych ludzi i mediów, ale również najwyższych kręgów władzy. Ich tropem zaczyna podążać prokurator, sędzia i kat w jednej osobie. Sandra i Robert wydają się